Jakiś czas temu na Instagramie zapytałem grono moich obserwujących o to, o czym chcieliby przeczytać w najbliższym czasie. Jednym z pierwszych pytań, które się pojawiło było Jak zacząć?. Cóż, do głowy przychodzi mi tylko jedna odpowiedź – od początku.
Bo z tworzeniem profilu w mediach społecznościowych jest troszkę, jak z pisaniem opowieści. Żeby była dobra, wymaga dogłębnego przemyślenia wielu czynników. Bo w końcu wszyscy lubimy czytać dobre historie, prawda? Najlepiej takie, w których jesteśmy w stanie odnaleźć siebie, z których bohaterami możemy się bez problemu utożsamić, lub których po prostu – po ludzku – możemy polubić. Kiedy historię uznamy za zbyt naciąganą lub główny bohater do nas nie przemówi, najczęściej odkładamy książkę na półkę. Tak więc Twoim zadaniem, jako twórcy profilu w mediach społecznościowych – artysty na socialu – jest sprawienie, żeby osoby, do których chcesz dotrzeć nie odkładały Cię na półkę, a wciągnęły się w Twoją historię.
No właśnie, trzonem Twojej opowieści w social mediach jesteś Ty! Nikt inny. Nawet nie Twoje prace. To media społecznościowe, a tutaj chodzi przede wszystkim o budowanie kontaktów z ludźmi – stąd właśnie przymiotnik „społecznościowy”, czyli służący do budowania relacji, komunikowania się, tworzenia kontaktów społecznych. Tak więc każdy profil stanowi historię swojego twórcy.
Dobrze, pomyśl o dobrej książce, którą ostatnio czytałeś lub filmie, który naprawdę Cię wciągnął. Najczęściej to właśnie główny bohater wpływa na to, czy mamy ochotę poznać tę historię do końca, czy przerwiemy po kilku pierwszych minutach. Oczywiście w przypadku filmu lub książki – w przypadku mediów społecznościowych statystycznie na zwrócenie uwagi potencjalnego odbiorcy mamy zaledwie sekundę!
Dlatego sposób, w jaki przedstawiasz się w social mediach jest niezwykle ważny. Odpowiedz sobie na podstawowe pytania: kim jesteś? Jak chcesz być widziany? Jakie Twoje cechy powinny wyjść na pierwszy plan? Jakie dziedziny swojej działalności i swojego życia chcesz tutaj pokazać? Oczywiście nigdy nie dowiadujemy się wszystkiego na samym początku książki, jednak to właśnie te pierwsze elementy pozwalają nam rozpoznać, z kim mamy do czynienia.
Przypomnij sobie pierwszą scenę Dziennika Bridget Jones (nie boomer, to klasyka komedii romantycznych). Co tam widzisz? Blondynka w ciepłej piżamie, siedzi samotnie w swoim mieszkaniu paląc papierosa i wisząc na telefonie – w którymś momencie w tle pojawia się piosenka All by myself Celine Dion, a nasza główna bohaterka zaczyna lip sync, udając, że pilot do telewizora to jej mikrofon. Choć z tego opisu los samotnej kobiety po trzydziestce może wydać nam się smutny, to jednak oglądając ją w filmie zyskujemy pewność, że całość będzie zabawną historią o niezdarnym poszukiwaniu miłości. A sama bohaterka nie wypowiedziała jeszcze pierwszego słowa!
Twoją sceną otwarcia jest nazwa, zdjęcie profilowe, oraz biogram na Instagramie. To właśnie na ich podstawie potencjalny odbiorca – ktoś, to właśnie pierwszy raz ma kontakt z Twoim profilem – decyduje, czy ma ochotę poznać Cię lepiej, czy jednak „przełączy program” na kolejnego twórcę.
Jak być przekonującym? Przede wszystkim pokaż nam swoją twarz – oczywiście, może być to dobrej jakości zdjęcie portretowe, jednak, hej, jesteś artystą – ilustrujesz? Malujesz? Niech Twoim znakiem rozpoznawczym będzie Twój autoportret. W końcu social media to Twoja wizytówka, a zdjęcie profilowe stworzone w ten sposób już na wejściu pokaże Twój unikalny styl.
Powiedz nam, jak masz na imię lub pod jaką nazwą chcesz być zapamiętany? Jeśli częściej niż prawdziwego nazwiska używasz pseudonimu, to on powinien być Twoją nazwą. Jeśli jednak Twój główny artystyczny cel to udział w wystawach i aukcjach, cóż, tam najczęściej podpisujesz się swoim imieniem i nazwiskiem (na tej małej tabliczce pod pracą powieszoną w galerii) – tak więc, również na Instagramie będzie to najlepszy wybór dla Ciebie. W kilku słowach daj też znak, czym się zajmujesz, kim jesteś, jak chcesz być rozpoznawalny.
TIP: Kiedy w nazwie profilu użyjesz hasła malarstwo, ilustracja, artysta itp., dużo łatwiej będzie odnaleźć Cię w wyszukiwarce, kiedy przypadkowa osoba będzie wyszukiwać tych właśnie haseł.
A kim jest Artysta na socialu, czyli Dawid Lewandowski? Osobą, która chętnie pomoże Ci ubrać Twoją historię w słowa. Tak, aby stała się bestsellerem.
Dlatego chętnie umówię się z Tobą na kawę, żeby porozmawiać o Twoich instagramowych rozterkach. Kliknij tutaj i zaklep termin konsultacji.
To wszystko przemawia za przemyśleniem kim jestem i kim chce być? Marzenia i rzeczywistość przeplata się w myskach co dalej ? Dzięki za drogowskaz. Pozdrawiam Ania
Pingback: Instagram to nie wystawa, to całodobowy wernisaż – Skiski studio | Dawid Lewandowski | Toruń